Wczoraj mi się grać zachciało, wbiłem kilkanaście lvli. Wstaje rano, patrze a tu koniec CB, wipe i czekanie do(miejmy nadzieje) bliżej nieokreślonej daty listopadowej. W sumie to chyba dobrze. Jak nie będzie dupowania to CB3 zamieni się w OB, więc na wszelki wypadek radze każdemu się przyłożyć do gry. Niby każdy będzie zaczynał od zera i będzie miał równe szanse ale bez party exp to ja tych równych szans nie widzę...